Grupy młodzieżowe
  • Juniorzy młodsi
  • Młodzicy
  • Orliki
  • Liga w sieci


    Pierwsza wiosenna wygrana (21.04.2010, 19:33)
    Watra wygrywa i za sprawą porażki Ogniwa Piwniczna z Przełęczą Tylicz (3-4) wraca na fotel lidera!

     KS Tymbark, którego również celem jest awans do V ligi postawił Białczanom trudne warunki. Od początku spotkania Watra grała ospale, zaliczając częste straty. Tymbark posiadał optyczną przewagę lecz nie stwarzał sobie dogodnych sytuacji. Wszystkie akcje gości były niwelowane na ok 30 metrze od bramki strzeżonej przez Rabiasza. KS, głównie za sprawą Sułkowskiego i Czai, oddał parę strzałów lecz były one niecelne. Po upływie 20 minut Watra zaczęła coraz śmielej atakować. W 25' dzięki dobrze wyprowadzonej kontrze, w dogodnej sytuacji znalazł się Kuchta. Jego uderzenie z narożnika szesnastki bramkarz przyjezdnych sparował do boku lecz prawoskrzydłowy Watry poszedł za strzałem i wycofał piłkę do nadbiegającego P.Dziubasika, który ulokował futbolówkę w bramce gości. Gracze KS wydawali się zaskoczeni takim obrotem sprawy gdyż po upływie 2 minut znowu z groźną kontrą popędził Kuchta. Dograł piłkę na 5 metr gdzie czekał już Remiasz, który nie zwykł marnować takich sytuacji. Od tej bramki Watra zyskała już do końca pierwszej połowy przewagę, raz po raz stwarzając zagrożenie pod bramką Zawady. W dodatku 100% sytuację miał Maciaś lecz nie trafił ... z 5 metrów do pustej bramki.

    Druga połowa zaczęła się od ataków gości, którzy nie mieli nic do stracenia, gdyż przegrana poważnie minimalizowała ich szanse w walce o awans. Ich starania przyniosły efekt w 55 minucie kiedy to dobrze dysponowany tego dnia Czaja uderzył nie do obrony. Przez chwilę wydawało się iż Tymbark pójdzie za ciosem. Parę minut później Kuczarb minimalnie chybił obok wychodzącego z bramki Rabiasza. Watra po tej akcji się przebudziła i podobnie jak w pierwszej odsłonie Białczanie zaczęli groźnie atakować. W 71 minucie fenomenalny tego dnia Kuchta otrzymał doskonałe podanie od Łojka ze środka boiska i znalazł się w sytuacji sam na sam. Nie uderzał na siłę tylko poczekał na nadbiegającego A.Rabiańskiego który ulokował piłkę w pustej bramce. Ta bramka wyraźnie podłamała gości którzy kompletnie się gubili obronie. Tylko dzięki uprzejmości sędziego Boczoń nie wyleciał z boiska gdyż faulował wychodzącego na czystą pozycję Maciasia. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i ważne 3 punkty zostały pod Tatrami.

    Mecz mimo niesprzyjającej aury mógł się podobać. Nie brakowało w nim walki, sytuacji strzeleckich oraz bramek. Trzeba również zaznaczyć iż to zwycięstwo jest podwójnie ważne gdyż pokonanie groźnego przeciwnika sprawia pewien komfort psychiczny przed niedzielnymi derbami Podhala z KS Zakopane
    Autor: Silas

    Komentarze:

    ...: ?! (24.04.2010, 17:58; IP: 83.7.137.40)
    dobrze skromny jestes?:)

    Silas: ;) (23.04.2010, 13:21; IP: 77.255.108.76)
    byle kim sie nie zajmuje

    bur: pomy;on (23.04.2010, 10:09; IP: 83.10.63.166)
    Trochę Silas mógł byś się lepiej przygotować, nazwiska piłkarzy Tymbarku w poszczególnych sytuacjach kompletnie pomylone, nawet przy bramce, którą zdobył Czaja.

    Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))

    Nick*:
    E-mail:
    Tytuł*:
    Treść*:

    Przepisz kod z obrazka:


    © 2003-2025 Watra.Białka.net