Watra przełamała zł± passę bez zwycięstwa w wiosennych wyjazdach. 3 punkty jednak przyszły ze sporym wysiłkiem. Orawie powoli zagl±da w oczy widmo spadku, dlatego można się było spodziewać twardego meczu. I takowy był. Momentami nawet brutalny. Wielu kibiców zebranych na stadionie powtarzało że jakby spotkanie sędziował sędzia z podokręgu nowos±deckiego b±dĽ gorlickiego, obie ekipy kończyłyby mecz w niepełnych składach. Bramki: 0-1 15' Macia¶ wychodzi sam na sam, ale jego lob l±duje na poprzeczce. Jednak z dobitk± nad±ża Remiasz i umieszcza futbolówkę w siatce. 1-1 33' Wesołowski, w swoim stylu, "przebił się" przez defensorów Watry i nie dał szans na skuteczn± interwencję Rabiaszowi. 1-2 44' Doskonałe podanie A.Rabiańskiego ze ¶rodka boiska wykorzystuje Macia¶
Druga połowa nie przyniosła bramek lecz obfitowała w liczne sytuację podbramkowe. Optyczn± przewagę posiadała Orawa lecz Watra groĽnie kontrowała. Wymęczone zwycięstwo ale kto powiedział że będzie lekko? Od kiedy to 3 punkty przychodz± same? Zbliża się koniec ligi, teraz każdy mecz może tak wygl±dać