Mowa tu o Macieju Gale i Kamilu Nowobilskim. Są to kolejni zawodnicy po Dawidzie Trutym, którzy wpadli w oko wysłannikom stołecznego klubu. 15 letni Maciek Gał wystąpił w ostatnim meczu reprezentacji Podhala przeciwko rówieśnikom z Górnika Zabrze. Wypadł na tyle dobrze, że śląski klub wyraził zainteresowanie młodym zawodnikiem Watry. Technika, szybkość i swoisty luz w grze to główne atuty Maćka.
Rok starszy Kamil Nowobilski, który z racji progu wieku może już występować w seniorskiej drużynie. Stopniowo wprowadzany, już powoli ogrywa się na V ligowych boiskach, gdzie zdążył strzelić dwie bramki, grając jako prawy pomocnik. Jeśli boczny pomocnik ma być szybki, dobry w grze jeden na jeden i zadziorny to Kamil jest podręcznikowym przykładem. Kwestią czasu było zainteresowanie tymi zawodnikami ze strony "możniejszch" klubów. W przypadku Maćka, pomimo zainteresowania ze strony Górnika, pierwszeństwo ma stołeczny klub. Nie od dziś wiadomo iż Watra Białka ma lepsze kontakty z warszawskim klubem. W tamtym roku zawodnicy z Białki zostali zaproszeni na otwarcie stadionu Legii, na mecz z Arsenalem Londyn. Rok wcześniej wysłannicy Legii pojawiali się na meczach Watry i przyglądali się młodym zawodnikom. Wtedy blisko wyjazdu był Marcin Król,ale wskutek różnych zawirowań narazie jest dalej w naszym klubie, chociaż wróble ćwierkają iż nic jeszcze nie jest stracone w przypadku tego zawodnika. W październiku na testach był Dawid Truty, który również pokazał się z dobrej strony.
Teraz dwaj młodzi zawodnicy będą mogli się pokazać trenerom Legii. Na dniach do klubu ma przyjść zaproszenie dla tych dwóch graczy na testy już w nowym roku. Oby swoje talenty mogli szlifować w Legi. Mimo iż zawsze boli kiedy wychowankowie opuszczają klub to tak w tej sytuacji mamy nadzieję iż Maciek i Kamil zostaną już w nowym klubie ;)