PIŁKA NOŻNA. Dużych emocji dostarczyło pierwsze spotkanie III rundy Pucharu Podhala. W Szaflarach grający na co dzień w lidze okręgowej gospodarze dopiero w serii rzutów karnych przegrali z faworyzowaną drużyną czwartoligowej Kotelnicy Watry Białka Tatrzańska.
Pojedynek miał bardzo wyrównany przebieg. W pierwszej połowie to gospodarze stwarzali groźniejsze sytuację. Już w 8 min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony boiska, bliski szczęścia był „zamykający" akcję Hajnos. Żle trafiona przez niego piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. W 33 min po kolejnym rzucie wolnym tym razem na wprost bramki, strzał F. Kamińskiego Truty zdołał obronić, ale wobec dobitki Marka był już bezradny i Szaflary objęły prowadzenie. Wynikiem 1:0 zakończyła się pierwsza połowa.
Po zmianie stron do głosu doszli - zwłaszcza w początkowych minutach - goście. W 51 min po rzucie rożnym wykonywanym przez Rabiańskiego, minimalnie głową chybił Bochnak. W 58 min było już 1:1. Rzut wolny z lewej strony boiska wykonywał Łojek. Mocno zagrana piłka w pole karne, odbiła się od nogi interweniującego Strama i zmyliła Cisonia. Bramkarz gospodarzy uratował swój zespół w 80 min spotkania w efektownym stylu broniąc uderzenie Dudy. Regulaminowe 90 minut spotkania i 3 min doliczonego czasu gry rozstrzygnięcia nie przyniosły. W rzutach karnych lepsi byli goście. Strzały Kamila Bochnaka, Patryka Skawskiego, Patryka Dudy oraz Roberta Tepera okazały się skuteczne. Ze strony gospodarzy trafili tylko Modła i Gałdyn. Strzał P. Kamińskiego obronił Tury a uderzenie Mrugały trafiło w poprzeczkę. relacja i źródło: Maciej Zubek - www.podhaleregion.pl
Autor: Silas
Komentarze:
Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))
|