Grupy młodzieżowe
  • Juniorzy młodsi
  • Młodzicy
  • Orliki
  • Liga w sieci


    Pierwszy remis w sezonie. (13.10.2013, 17:08)


    1:1 

    Watra:
    Rabiasz – Harnik, Drobniak, Strama , Kowalczyk – Hudy(78 Bochnak),
    Rabiański (73 Remiasz), Kuchta, Zubek, Łojek – Gacek (75 Kuszczak)
    Skalnik:
    Kantor – Kłębczyk, Chełmecki, Kulpa, Słowik – Hasior, Żarnowski, Nowak (61 Skrzypiec),Chochla (61 Bogdański)–Bajdel,Pawełczak


    Obie drużyny przez pierwszy kwadrans
    spotkania nie stworzyły dogodnej okazji do zdobycia gola. Gra toczyła
    się głównie w środkowej strefie boiska. W 17 minucie po ładnej akcji
    Skalnika w dobrej sytuacji znalazł się Bajdel ale z bliska przestrzelił.
    W odpowiedzi Gacek ładnie przyjął piłkę przed polem karnym, zakręcił
    dwoma obrońcami lecz jego strzał był już niecelny. W 23 minucie dobrą
    interwencją popisał się Rabiasz kiedy to uprzedził dwóch zawodników
    gości i przechwycił groźne dośrodkowanie. Do końca pierwszej połowy z
    boiska wiało nudą. Zawodnicy nie stworzy żadnej akcji godnej
    odnotowania.


    Kiedy wydawało się, że druga odsłona
    meczu będzie kopią pierwszej Białczanie wyszli na prowadzenie. W 55
    minucie Łojek prostopadłym podaniem w pole karne uruchomił Kuchtę, który
    pewnym strzałem w krótki róg bramki Kantora wyprowadził Watrę na
    prowadzenie. Od momentu strzelenia gola gospodarze cofnęli się do
    defensywy. Przewaga Skalnika rosła z minuty na minutę ale z tej
    optycznej przewagi nie wynikały żadne akcje bramkowe. Odgryźć się
    próbował Rabiański lecz jego silny strzał z ok. 30 metrów pewnie wyłapał
    Kantor. W 73 Skrzypiec w doskonałej sytuacji minimalnie chybił,
    marnując tym samym najlepszą okazję dla gości do tej pory. Watra
    próbowała wyprowadzać z głębokiej defensywy szybkie kontry lecz również
    bez efektu bramkowego. W 82 minucie nastąpiło wyrównanie kiedy to
    dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne głową zgrał pomocnik
    Skalnika. Piłkę próbował sięgnąć Strama lecz niefortunnie ją przedłużył.
    Ta spadła pod nogi Pawełczaka, który jeszcze zwodem minął obrońcę i z 5
    metrów bez problemu pokonał Rabiasza. Goście po strzeleniu bramki
    nabrali wiatru w żagle i coraz śmielej zaatakowali. Jednak wynik do
    końca spotkania nie uległ zmianie. W doliczonym czasie po dośrodkowaniu w
    pole karne Skalnika w dobrej sytuacji znalazł się Strama i podał do
    Remiasza, którego w ostatniej chwili zablokowali obrońcy


    /Piotr Dziubasik

    podhaleregion.pl

    Autor: BURY_P

    Komentarze:

    Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))

    Nick*:
    E-mail:
    Tytuł*:
    Treść*:

    Przepisz kod z obrazka:


    © 2003-2025 Watra.Białka.net