Watra: Szewczyk – Drobnak, Vresilovic, Bochnak, Kowalczyk – Marszałek, Łojek, Zubek, Gacek – Kociołek, Remiasz oraz Rabiasz, Kuchta, Gał, Kuszczak. Huragan: Rejczak – B. Mroszczak, K. Potoczak, B. Handzel, M. Handzel – J. Mroszczak, A. Mozdyniewicz, Cyrwus, M. Garcarz – Młynarczyk, S. Drożdż oraz Tr±bka, S. Garcarz, Siuty, T. Mroszczak, D. Handzel, K. Bryja, P. Bryja, Kolasa.
- Z gry jestem o wiele bardziej zadowolony niż z wyniku. Kolejny sparing, który nie wygrywamy, a który wygrać należało. Przez 85 minut nadawali¶my ton wydarzeniom na boisku, ale te 5 minut naszej dekoncentracji w defensywie kosztowało nas utratę bramek. Jeżeli chodzi jednak o sam± grę, realizację założeń taktycznych, to było dużo lepiej w porównaniu z ostatnimi naszymi występami. To też jest zastanawiaj±ce, że raz potrafimy zagrać bardzo dobre spotkanie, by w następny już z tej naszej dobrej gry niewiele zostawało. Tak nie może być. Musimy być regularni, bo tym charakteryzuj± się dobre zespoły. Mieli¶my przed tym meczem dług± rozmowę z zawodnikami. Mam nadzieję, że to co powiedziałem trafi do nich – podsumował szkoleniowiec Watry, Janusz NiedĽwiedĽ.
- Jeżeli chodzi o posiadanie piłki i kulturę gry, to lepsza była Watra. My jednak zwłaszcza w pierwszej połowie umiejętnie się bronili¶my, wyprowadzaj±c dwa szybki kontrataki, które przyniosły na gole. Po przerwie mecz stracił na widowiskowo¶ci. Dużo było twardej, ale i chaotycznej gry z obu stron – przyznał trener Huraganu, Bartłomiej Walczak. Ľródło:podhaleregion.pl
Autor: BURY_P
Komentarze:
Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazk± (*))
|