Grupy młodzieżowe
  • Juniorzy młodsi
  • Młodzicy
  • Orliki
  • Liga w sieci


    Minimalna porażka z liderem (13.04.2014, 19:53)


    1:0

    1:0 Krupa, 36min


    Watra: Szewczyk – Bochnak (86 T. Remiasz), Zinyak, Veresilovic, Drobnak – Kuchta, Kowalczyk, Zubek, Gacek (75 Kuszczak) – Kociołek, Ł. Remiasz.

    Nie wiedzie się piłkarzom Watry w rewanżowych meczach IV ligi. Po
    remisie w Tymbarki białczanie przegrali wprawdzie minimalnie z Zakopanem
    i Wolanią Wola Rzędzińska i niestety tak potrzebnych punktów nie
    zdobyli. Watra jechala do podtarnowskiej Woli Rzędzińskiej na stracenie,
    tymczasem omal nie sprawiła niespodzianki wielkiego kalibru. Niestety
    błąd w 36 minucie sprawił, że gospodarze zdobyli gola. Na nic zdała się
    przewaga w polu większy procent w posiadaniu piłki skoro wyrównujący gol
    nie padł. Zdaniem trenera Niedźwiedzia w 87 minucie sędzia nie
    podyktował przeciw gospodarzom ewidentnego rzutu karnego za faul na
    Kociołku. Za głośne protesty trener Janusz Niedźwiedź w 88 minucie
    został odesłany na trybuny. No cóż decyzje jak zwykle należą do
    arbitrów.

    - Każdy kto był na meczu, widział, kto był w nim zdecydowanie lepszą
    drużyną. Przyznali to nawet gospodarze, którzy podkreślali, że od 3 lat
    nikt tak wysoko nie zawiesił ich drużynie poprzeczki. Wolania była
    długimi momentami bezradna. Gola zdobyła po naszym błędzie przy stałym
    fragmencie gry. To był nasz jeden, jedyny błąd. Sami oddaliśmy na bramkę
    przeciwnika aż 16 uderzeń, przy 5 strzałach gospodarzy. Mieliśmy
    zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, w ilości dośrodkowań. Niestety
    raz, że byliśmy nieskuteczni, a dwa, że w 87 min arbiter w skandaliczny
    sposób okradł nas z szansy na remis, nie dyktując ewidentnego rzutu
    karnego za faul na Pawle Kociołku. Nawet kibice Wolanii przyznali nam
    rację, że nie sposób było tego nie odgwizdać. Paweł o mało co nogi nie
    stracił. Huk jaki towarzyszyły uderzeniu w jego piszczel słychać było po
    drugiej stronie boiska. Wszyscy widzieli faul poza sędzią. Zresztą to
    ten sam sędzia, który w Tymbarku również postąpił w podobny sposób. To
    jest skandal
    – powiedział mocno zdenerwowany trener Watry Janusz Niedźwiedź, który za głośne protesty w stronę arbitra głównego, został w 88 min odesłany na trybuny. 

    źródło:podhaleregion.pl

              sportowepodhale.pl


    Autor: BURY_P

    Komentarze:

    kolo: 15 uderzen (14.04.2014, 17:49; IP: 178.43.180.228)
    jesli pan liczy uderzenia z polowy ktorych bylo z 10 i latal nie wiadomo gdzie to mozna uznac za strzaly z bliska uderzen bylo tyle samo co ze strony wolani , co do waszej gry zgadza sie najmocniejsza dzuzyna od dawna na boisku wolani co do karnego to faul byl ale z trybun chocnby nawet to bylo widac ze przed sama linia a nie w polu karnym ,

    master: :) (14.04.2014, 17:19; IP: 212.244.210.6)
    Białka zawsze krzywdzona przez sędziów, jak przegrają. A wszyscy widzą z kim trzymają.

    remi: obserwator (14.04.2014, 13:32; IP: 83.27.207.207)
    jeśli to pan był tym obserwatorem to widać że razem z panem pyznarem z tego samego gówna jesteście zrobieni

    obserwator: IV LIGA (14.04.2014, 13:22; IP: 95.48.179.26)
    i jak zwykle biedni poszkodowani przez sędziów , oj biedactwa....

    krecik: kretowisko (13.04.2014, 21:23; IP: 79.187.241.130)
    Pyznar prowadzi za rączke Wolanie do 3 ligi

    Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))

    Nick*:
    E-mail:
    Tytuł*:
    Treść*:

    Przepisz kod z obrazka:


    © 2003-2025 Watra.Białka.net