4:0 
1:0 samobójcza Kijek 18min 2:0 Paweł Kociołek 52min 3:0 Paweł Kociołek 76min 4:0 Łukasz Gacek 90min
Watra: Szewczyk (83 Rabiasz) – Bochnak, Zinyak (75 Kuszczak), Vresilovic, Drobnak – Gacek , Zubek (82 Marszałek), Kowalczyk, Kuchta – Ł. Remiasz  (82 T. Remiasz ( ) 90), Kociołek .
Glinik: Ślarski 64– Krol, Kijek (s) (83 Dziedzic), Zapała( ) 64, Rzemiński – Migacz , Baran , Jabłczyk (58 Chorobik), Grela – Banaszek, Augustyn (75 Czechowicz).
Widzów:100 Mecz rozegrany był w trudnych warunkach atmosferycznych, toczył się pod wyraźne dyktando Watry. Gospodarze objęli prowadzenie w 18 minucie w dosyć przypadkowych okolicznościach. Po wrzutce z autu jednego z zawodników Watry w pole karne Glinika, obrońca gości Kijek, lekką trącił piłkę czy zmylił swojego bramkarza. W 25 min po strzale głową Ł. Remiasza piłka trafiła w poprzeczkę. W 52 min już było 2:0. Po prostopadłym podaniu Zubka, Kociołek wygrał sytuację sam na sam z Ślarskim. W 65 min dwóch zawodników przyjezdnych obejrzało czerwone kartki (Ślarski za faul taktyczny na Kociołku i Zapała w konsekwencji dwóch żółtych karetek). Grając w liczebnej przewadze Watra przypieczętowała wygraną dwoma kolejnymi golami. W 76 min najlepszy na boisku Kociołek, celnie przymierzył w krótki róg bramki, a w doliczonym czasie gry Gacek wykorzystał dośrodkowanie Bochnaka. W między czasie, w 90 min goście zmarnowali rzut karny.
- Pierwsza połowa bardzo dobra. W drugiej też kontrolowaliśmy to spotkanie. Tak naprawdę, zabrzmi to może śmiesznie, ale rywale zaczęli nam zagrażać w momencie kiedy grali już w podwójnym osłabieniu. Chyba wtedy troszkę moim zawodnicy pomyśleli, że mecz w tym momencie się skończył. Zyskało na tym widowisko. Generalnie jednak wygrana nasza nie podlega dyskusji. Patrzymy dalej przed siebie. Mamy swój cel, jakim jest 41 punktów na koniec sezonu. Taki dorobek myślę, że spokojnie pozwoli się nam utrzymać w lidze – ocenił trener Watry, Janusz Niedźwiedź. źródło:podhaleregion.pl
Autor: BURY_P
Komentarze:
remek: niewidomy (13.05.2014, 10:01; IP: 46.171.196.249)
kibicu coś ty widział sędziowie sędziowali bardzo dobrze i tak mogli wam jeszcze dołożyć
highway : sprostowanie (12.05.2014, 20:50; IP: 79.187.241.130)
Byłeś chyba na innym meczu, Glink człowieku nie robił sztycha a gdy zawodnik wszedł z pola do bramki było już 2:0 ,praktycznie po meczu, więc panie kibicu Glinik przegrał bo był dużo słabszym zespołem od Watry
kibic: watra (11.05.2014, 21:21; IP: 83.26.2.167)
Powinien być tytuł sedziowie rozbili Glinik a strzelac zawodnikowi z pola każdy potrafi
Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))
|