2:1 1:0 Paweł Kociołek 9 min 1:1 Niewola 47 min karny 2:1 Peter Drobnak 57 min Watra: Szewczyk – Drobnak, Łojek, Vresilovic, Bochnak (88 Kuszczak) – Gacek (54 Gał), Zubek (62 Rabiański), Kowalczyk, Kuchta – Ł. Remiasz (90 T. Remiasz), Kociołek .
Tuchovia: Palej – Niewola, Różycki, Sobyra, Bałuszyński (62 uderzenie rywala) – Stańczyk, Wiśniowski , A. Bielak (), 82, Kędzior – Dzidża (68 Smoszna), Rąpała (76 Miśtak)
Sędziował: Rafał Gruszecki z Krakowa. Widzów: 150
Watra dzięki tej wygranej przegoniła Tuchovie w tabeli, co jest o tyle istotne, że obie te drużyny walczą o utrzymanie. Już pierwszy celny strzał gospodarzy dał im prowadzenie. W 9 min Kociołek doskonale przymierzył z 25 metrów i piłka wylądowała tuż pod poprzeczką. W 18 min Kociołek mógł podwyższyć prowadzenie, ale tym razem jego strzał wybronił Palej. W 40 min to goście mieli najlepszą w pierwszej połowie okazję, jednak uderzenie Bałuszyńskiego wybronił Szewczyk. Druga połowa zaczęła się od bramki wyrównującej. Po bezmyślnym faulu Szewczyka na Dżidże, Niewola wykorzystał rzut karny. W 57 min Watra odzyskała przewagę. Fantastyczną akcją popisał się najlepszy na boisku Drobnak, który swój kilkumetrowy rajd, zakończył doskonałym, płaskim strzałem nie dają szans Palejowi. Od 62 min goście grali w dziesiątkę, a od 82 w dziewiątkę po tym jak z boiska wyrzuceni zostali kolejno Bałuszyński (uderzył rywala bez piłki) i Bielak (w konsekwencji dwóch żółtych). Kilka niewykorzystanych szans Watry w ostatnim kwadransie sprawiło jednak, że gospodarze o zwycięstwo drżeć musieli do ostatnich sekund.
- Można było się spodziewać, że stawka tego meczu sparaliżuje poczynania obu zespołów. I tak to było. Paradoksalnie my jak mamy trudniejsze warunki to wtedy gra się nam łatwiej, a gdy mecz układa się po naszej myśli, to potrafimy sobie go komplikować. Generalnie uważam, że wygrał to spotkanie zespół zdecydowanie lepszy. Strzeliliśmy dwie bramki, ale sytuacji było o wiele, wiele więcej. Dopisujemy trzy punkty, ale cel jaki sobie założyliśmy, a jakim jest utrzymanie w lidze, wciąż jeszcze jest nieosiągnięty. Walczymy dalej. Nie kalkulujemy. W tych dwóch ostatnich meczach chcemy wywalczyć sześć punktów, które myślę, że dadzą nam utrzymanie – ocenił trener Watry, Janusz Niedźwiedź. źródło:podhaleregion.pl
Autor: BURY_P
Komentarze:
kibic: do boju (09.06.2014, 21:43; IP: 79.187.241.130)
super chłopaki 4 liga musi być tak trzymać pozdrawiam
Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))
|