Grupy młodzieżowe
  • Juniorzy młodsi
  • Młodzicy
  • Orliki
  • Liga w sieci


    Pierwsza porażka (28.08.2014, 20:49)

    Kotelnica Watra Białka Tatrzańska – GKS Drwinia 0:2 (0:1)
    Bramki: Styczeń 17, 65.
    Sędziował: Jakub Kupczak z Nowego Sącza. Żółte kartki: Gacek, Szymański – Tomala, Buczek. Widzów 50.
    Watra:
    Szewczyk – Drobniak, Gał (71 Kuszczak), Ziętara (65 Gacek), Zinyak,
    Kowalczyk, Kuchta, Zubek (62 Rabiański), Łojek, Szymański Gryboś.
    Drwinia:
    Piętek – Tomala, Piech (87 Zając), Śliwa, Kulnar, Rynduch, Kazimierek,
    Jastrzębski (56 Mateusz Kaczmarczyk II), Styczeń (73 Madej), Bawół,
    Buczek (71 Mateusz Kaczmarczyk I).


    W zaległym spotkaniu pierwszej
    kolejki rozgrywek grupy wschodniej IV ligi, piłkarze Watry Białka
    Tatrzańska ponieśli pierwszą w sezonie porażkę, ulegając 0:2
    beniaminkowi z Drwini. Mecz rozegrano na boisku ze sztuczną nawierzchnią
    w Zakopanem.


    W pierwszych minutach to Watra dyktowała
    warunki gry. Przewaga w środkowej strefie boiska nie przekładała się
    jednak na sytuacje bramkowe. Za to goście dobrze zorganizowani w obronie
    czekali na kontrę i po jednej z nich zakończonej kapitalnym uderzeniem
    Stycznia, objęli prowadzenie. Od tego momentu gości atakowali coraz
    odważniej. Między innymi Bawół w sytuacji sam na sam spudłował z 10
    metrów. Pod koniec pierwszej odsłony Watra odzyskała inicjatywę i była
    bliska zdobycia wyrównującej bramki, ale w dobrej sytuacji po rzucie
    rożnym Szymański nie trafił czysto w piłkę. Z kolei w 44 min po mocnym
    strzale Drobnaka świetnie interweniował bramkarz gości.


    Na początku drugiej połowy, konkretnie w
    50 minucie, kolejną szybką kontrę przeprowadzili przyjezdni. Do
    zagranej z prawej strony do piłki na lewej flance doszedł w polu karnym
    Bawół, ale z jego uderzeniem poradził sobie Szewczyk. W 65 minucie
    golkiper Watry skapitulował jednak po raz dugi w tym meczu. Styczeń
    zakręcił w polu karnym najpierw Drobniakiem a następnie Łojkiem i
    precyzyjnie uderzył w dalszy róg bramki. Od tego momentu goście
    kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku nie dając białaczanom szans na
    zorganizowanie akcji mogącej przynieść naszej drużynie gola.


    - Popełniliśmy w tym meczu dwa,
    niemal identyczne błędy w kryciu – kiedy zabrakło podwojenia - i
    straciliśmy dwie bramki. Sami zaś nie potrafiliśmy wykorzystać kilku
    naprawdę dobrych sytuacji. To główne przyczyny naszej przegranej
    – ocenił trener Watry, Janusz Niedźwiedź.

    źródło:podhaleregion.pl


    Autor: BURY_P

    Komentarze:

    Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))

    Nick*:
    E-mail:
    Tytuł*:
    Treść*:

    Przepisz kod z obrazka:


    © 2003-2025 Watra.Białka.net