Grupy młodzieżowe
  • Juniorzy młodsi
  • Młodzicy
  • Orliki
  • Liga w sieci


    Kolejny remis!!! (18.04.2015, 16:39)


    2:2 

    Watra: Majerczyk – Drobnak, Zinyak, Plata, Kuchta – D.
    Duda, P. Duda, Rabiański, Gacek (80 Kalita) - Moraniec (78 T. Remiasz),
    Ł. Remiasz.
    Sandecja II: Grzegorczyk – Nowak, Ciężobka , Dyląg, Kołodziej – Szarek (79 Kantor), Kozak, Brdej, Nowakowski – Bukowy, Ryś (58 Szczęsny).


    W sobotnich meczach rozgrywek
    grupy wschodniej IV ligi Watra Białka Tatrzańska zremisowała na swoim
    boisku 2:2 z rezerwami Sandecji Nowy Sącz, a KS Zakopane także przed
    własną publicznością pokonał zespół ze ścisłej czołówki tabeli Skalnika
    Kamionka Wielka.

    W Białce Tatrzańskiej mecz lepiej
    zaczęli goście, którzy już w 6 min objęli prowadzenie. Ryś dosyć
    desperacko uderzył z okolic 20 metra i przy biernej postawie Majerczyka
    piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Bramkarz Watry
    zrehabilitował się w kolejnej akcji, broniąc strzał Bukowego. W 16 min
    pierwszą okazję mieli gospodarze, ale uderzenie Rabiańskiego było zbyt
    lekkie by zaskoczyć Grzegorczyka. W 22 min bramkarz Sandecji popisał się
    świetnym refleksem odbijając piłkę po strzale z 3 metrów Ł. Remiasza. W
    29 min było już 1:1. Po rzucie rożnym piłka trafiła na 15 metr do
    Rabińskiego, a ten uderzył precyzyjnie w dalszy róg bramki. Zaraz po
    golu wyrównującym arbiter z powodu śnieżycy przerwał spotkanie.
    Wznowiono je po 15 minutach, ale warunki do gry znacznie się pogorszyły
    co momentalnie przełożyło się na spadek poziomu spotkania. Do przerwy
    gole już nie padły bo i okazji do ich zdobycia brakowało z obu stron.


    Pierwsze minuty drugiej połowy to
    inicjatywa Watry i w 53 min przyszły tego efekty. Po szybkim kontrataku
    piłka trafiła na lewą stronę do Rabiańskiego, ten wrzucił ją w pole
    karne, a tam głową trącił ją Ł. Remiasz i znalazła się w siatce. Kolejne
    minuty to spokojna i w miarę rozsądna gra gospodarzy, którzy na
    niewiele pozwalali młodym piłkarzom Sandecji. W 75 min jednak fatalny w
    skutkach błąd popełnił Plata, który skiksował tuż przed własnym polem
    karnym, z czego skorzystał Bukowy, wygrywając pojedynek sam na sam z
    Majerczykiem i doprowadzając do remisu. Watra w ostatnich 10 minutach
    rzuciła się od ofensywy i była bliska zwycięstwa. W 80 min po główce
    Rabiańskiego piłka o centymetry minęła bramkę Sandecji, a w 86 min
    strzał po ziemi Kality Grzegorczyk instynktownie odbił nogą.

    - Kolejny raz na własne życzenie straciliśmy punkty na swoim boisku.
    Grając w roli gospodarza takie mecze musimy wygrywać. Boli to, że
    zwycięstwo straciliśmy po fatalnym indywidualnym błędzie. Inna sprawa,
    że znów nie potrafiliśmy wykorzystać wielu stworzonych przez siebie
    sytuacji. Nie chcę się tłumaczyć, ale też w jakimś stopniu wpływ na
    naszą postawę miały problemy kadrowe i stąd musieliśmy sporo
    eksperymentować
    – ocenił Kalita.


    Autor: BURY_P

    Komentarze:

    Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))

    Nick*:
    E-mail:
    Tytuł*:
    Treść*:

    Przepisz kod z obrazka:


    © 2003-2025 Watra.Białka.net