Grupy młodzieżowe
  • Juniorzy młodsi
  • Młodzicy
  • Orliki
  • Liga w sieci


    Watra wręcza Zakopanemu "bilet" do okręgówki! (15.06.2015, 15:27)



    DERBY

    PODHALA


          1:2 

    Bramki:

    0:1 Rabiański Andrzej 68min,

    1:1 Wesołowski 70min,

    1:2 Moraniec Kamil 83min.


    KSZ:
    Dziedzic – Frasunek ŻK, Murzyn Król (70 Floryn), Leniewicz – Stasik ŻK
    (87 G. Grela), Drabik (50 Wesołowski), Chrobak ŻK, Ustupski (83
    Stalmach) – Stępień ŻK, M. Grela.
    Watra: Majerczyk –
    Kuchta ŻK, Olbrycht, Plata ŻK, Drobnak – P. Duda, Rabiański ŻK, Kalita,
    T. Remiasz – Ł. Remiasz ŻK (73 Chorążak), Moraniec ŻK.
    Sędziował: Karol Cienkosz z Myślenic. Widzów: 200

    W pierwszej bezbramkowej połowie
    zdecydowanie bliżej zdobycia gola byli goście. Pierwszy przed szansą w 9
    min stanął Andrzej Rabiański, ale w sytuacji sam na sam z Damianem
    Dziedzicem, źle się zachował i po strzale głową piłka znalazła się w
    rękach bramkarza Zakopanego. W 12 min Dziedzic wybronił groźny strzał
    Patryka Dudy, a dobitka trafiła w nogi jednego z obrońców. W 24 i 30 min
    po uderzeniach kolejno Kamila Morańca i Łukasza Remiasza piłka
    zmierzała już do bramki, ale w ostatnim momencie niemal z linii
    bramkowej wybijali ją gracze Zakopanego. Tuż przed przerwą jedyną tak
    naprawdę groźną okazję stworzyli sobie zakopiańczycy. Mateusz Chrobak
    świetnie uderzył z rzutu wolnego, ale kapitalną paradą Krystian
    Majerczyk sparował piłkę na rzut rożny.


    Po przerwie mecz się nieco wyrównał, ale
    też stracił na widowiskowości, głównie przez wzajemne złośliwości z obu
    stron. W 68 min Watra objęła prowadzenie. Rabiański znalazł się sam
    przed Dziedzicem, minął go i ci prawda upadł w polu karnym, ale zdołał
    się podnieść i umieścić piłkę w bramce. Dwie minuty później wyrównał w
    zamieszaniu w polu karnym gości, Bolesław Wesołowski. Mecz rozstrzygnęła
    akcja z 83 min. Po dograniu z prawej strony Patryka Dudy, Moraniec
    uprzedził obrońców, przyjął piłkę na klatkę piersiową i pewnym strzałem
    dał gościom zwycięską bramkę.


    - Nasza dominacja nie podległa
    dyskusji. Gospodarze w tym meczu tylko potwierdzili, że są co najwyżej
    przeciętnym zespołem. Od początku do końca mieliśmy kontrolę nad tym
    meczem. I tylko przez naszą nieskuteczność Zakopane zawdzięcza, że po 45
    minutach nie przegrywało conajmniej 0:3. Po przerwie dopięliśmy jedna
    swego. Nawet po straconym przypadkowo golu, byliśmy spokojni
    – ocenił trener Watry, Mirosław Kalita.

    źródło:podhaleregion.pl

    Autor: BURY_P

    Komentarze:

    Dodaj komentarz: (pola wymagane oznaczono gwiazką (*))

    Nick*:
    E-mail:
    Tytuł*:
    Treść*:

    Przepisz kod z obrazka:


    © 2003-2025 Watra.Białka.net