Gole padły w końcowych pięciu minutach. Pierwsi trafili gospodarze. Watra odpowiedziała w 89 min, po tym jak po zagraniu Kality, Dudek wykorzystał bł±d w komunikacji obrońców i bramkarza Popradu i trafił do pustej bramki.
- Pierwsza połowa to nasza dominacja. Panowali¶my na murawie. Mieli¶my kilka dobrych okazji bramkowych, których jednak wykorzystać nie potrafili¶my. Za to druga połowa należała do gospodarzy. Dali¶my się niepotrzebnie zepchn±ć do defensywy i kilka razy gor±co było w naszym polu karnym – przyznał trener Watry, Mirosław Kalita.