Bramki: 1:0 Kosturko 3, 2:0 Basic 34 z karnego, 3:0 Petrus 46, 4:0 Petrus 49, 5:0 Petrus 60, 5:1 Jancarzyk 73, 6:1 Rabiański 83 z karnego.
Watra: Majerczyk – Kowalczyk, Bartos ŻK, Łojek - Stopka (72 Piszczek), Kosturko, Petrus (82 T. Remiasz), Zagata (55 Lichacz) – Basic (69 Dudek), Rabiański.
Sandecja II: Grzegorczyk – Potoniec, Brudzyński, Szarek, Błaszczyk – Nowakowski, Kozak, Tarasenko, Kromka (50 Tomasik) – Kowalczyk, Jancarzyk.
Sędziował: Janusz Kita z Chrzanowa. Widzów: 150

Michal Petrus (fot.M.Zubek)
Mocno jednostronne spotkanie. Gospodarze wykorzystali fakt, że rezerwy Sandecji przyjechały młodzieżowym składem, bez wsparcia zawodników z pierwszej drużyny. Wynik meczu już w 3 min otworzył Jozef Kosturko, finalizując mocnym, precyzyjnym strzałem z linii pola karnego, akcję Mirzy Basica. W 34 min Bośniak – którego z wysokości trybun obserwowali wysłannicy Zagłębia Sosnowiec - był faulowany w polu karnym gości i sam wymierzył sprawiedliwości z rzutu karnego.
Kolejne gole padły po przerwie. Autorem trzech pierwszych był niesamowity tego dnia Słowak Michal Petrus, który potrzebował niespełna kwadransa by skompletować hat-tricka. Szczególnej urody było trzecie jego trafienie, przy którym wykazał się zimną krwią i ośmieszył obrońców i bramkarza rywali. W 73 min goście przeprowadzili jedną z bardzo nielicznych składnych akcji w ofensywie, po którym Jancarzyk wygrał pojedynek z Majerczykiem. Parę chwil później bramkarz Watry mógł sam ..... wpisać się na listę strzelców, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Jak należy wykonywać „jedenastkę” pokazał w 83 min Andrzej Rabiański, ustalając tym samym wynik meczu.
- Mecz bez historii. Młody zespół Sandecji nie miał argumentów by stoczyć z nami wyrównany bój. Nam pomogła szybko strzelona pierwsza bramka, która sprawiła, że w kolejnych minutach grało się nam łatwiej – ocenił trener Watry, Mirosław Kalita.
źródło:podhaleregion.pl
relacja video: Cam-on -G.Budrzeński